Jednak ciężko by znaleźć coś odpowiedniego w moim mieście. Chciałem kupić stylowy rower szosowy, taką wymarzoną z dzieciństwa kolarzówkę. Wszędzie tylko zwyczajne rowery, zero pasji, stylu, brak duszy…
Znalazłem w popularnym serwisie ogłoszeniowych rower Romet Mistral z roku 1976. Był bez kół, w strasznym stanie! Zauważyłem potencjał. Chciałem oderwać się od pracy zawodowej i tak się zaczęło.